Okolice 100 tys. złotych to już całkiem sensowny budżet na nowy samochód. Za taką kwotę możemy stać się np. posiadaczami 125-konnego Passerati B8 1.4 TSI z dość podstawowym wyposażeniem w wersji comfortline, albo wypasionego 129-konnego Civica Executive (swoją drogą, kto wymyślił akurat taką nazwę poziomu wyposażenia w kompakcie…). Co jednak, jeśli chcielibyśmy przy okazji trochę emocji z jazdy i czas do setki, który pozwoli ze świateł objechać coś lepszego niż rower? Bez obaw, z pomocą przybywa nowy top 7.

 

7. Mazda MX-5 IV SkyEnergy 2.0

Za niecałe 100 tysiecy możecie stać się posiadaczami małego kabrio z napędem na tył (reszta top7 to samochody FWD). Pod maską Mazdy MX-5 znajdziemy wolnossący silnik 2.0 o mocy 160 koni. Z 6 biegowym manualem pozwala to na osiągnięcie setki w 7,3 sek, co zawdzięczamy bardzo niskiej masie pojazdu (1000 kg). Maksymalna prędkość to 214 km/h. W standardzie wersji SkyEnergy mamy biały lakier Arctic White, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu (tylko z silnikiem 2.0) 17 calowe felgi, zawieszenie bilstein i rozpórkę przednich kielichów, pełne przednie LEDy, tempomat, manualną klimę i 7 calowy ekran multimediów z 6 głośnikami. Mój tekst o Mazdzie MX-5 w wersji RF, z tym samym silnikiem i automatem TUTAJ.

Cena bazowa: 96 900 zł
0-100: 7,3 sek.

6. Renault Megane IV GT

Nowa generacja Megane w wersji GT oferuje silnik TCe o pojemności 1,6 litra i mocy 205 koni, a do tego automatyczną skrzynię biegów EDC (kiedyś były mocno takie sobie, teraz podobno są lepsze).
Samochód standardowo kosztuje 104 400 zł, a teraz dostępny jest za 100 400 zł, więc właściwie mieści się w naszym budżecie. Najwyżej zatankujecie bak i hotdoga mniej na stacji. Setka w tym modelu pojawia się na liczniku po 7,1 sek, a prędkość maksymalna to 230 km/h. W bazowej cenie dostaniecie Megankę w kolorze biel alpejska, system 4 kół skrętnych 4Control, system Renault Hands Free, pełne światła LED, dwustrefową klimę i 7 calowy ekran zamiast zegarów oraz ekran multimediów o takiej samej wielkości. Całkiem nieźle za takie pieniądze, konkurencja jak Ford Focus ST czy Skoda Octavia RS jest droższa i gorzej wyposażona. Ale jest też dobrze wyceniona Astra V, o której poniżej.

Cena bazowa: 104 400 zł (100 400 zł w promocji)
0-100: 7,1 sek.

5. Opel Astra V 1.6 Turbo Elite

Piąta generacja Astry wreszcie ma osiągi odpowiednie do mocy, co dotychczas było problemem w przyciężkawych Oplach. Silnik 1.6 turbo o mocy 200 koni rozpędza nową Astrę do setki w równe 7 sekund (w wersji z manualem), prędkość maksymalna to 235 km/h. Za 88 300 zł dostajemy 7 calowy ekran multimediów, tempomat, dwustrefową klimę, 16 calowe felgi, czujniki parkowania z przodu i z tyłu czy system pozwalający uniknąć kolizji przy niskiej prędkości. Są też trzy lakiery do wyboru: biały, niebieski lub czerwony.  Z budżetu zostaje prawie 12 tysięcy za które warto dokupić np. pakiet OPC line za 2500 zł (kierownica OPC, ciemna podsufitka itd), LEDy IntelliLux za 5900 zł czy 18 calowe felgi (dopłata 1600 zł). Możecie też zdecydować się na automatyczną skrzynie biegów za 5 tys. złotych, co jednak wg danych katalogowych pogorszy sprint do setki o 0,2 sek.

Cena bazowa: 88 300 zł
0-100: 7,0 sek.

4. Ford Fiesta Mk7 ST200

Na rynku brytyjskim jest już nowa, ósma generacja Fiesty ST z silnikiem 1,5 (trzycylindrowym..), ale u nas nadal można kupić ostatnie z egzemplarzy starszej wersji ST200 z 1.6 turbo R4, która uznawana jest za jednego z lepszych reprezentantów małych hothaczy na rynku.  Za 94 350 zł dostaniemy oczywiście dedykowane zawieszenie ST, elektroniczną szperę eTVC, 17 calowe felgi, radio z małym, 4,2” wyświetlaczem, dzienne ledy, klimatyzację automatyczną i podgrzewane fotele, a za 1550 zł można dokupić nawigację (5 calową), czujniki parkowania z tyłu to 1200 zł, a keyless to 1800 zł. Na tym też właściwie kończą się opcje do tego modelu, ale to dobrze bo nie przekroczymy założonego budżetu :). 200 koni w ST mimo manualnej skrzyni gwarantuje Fieście osiągi takie same jak VW Polo GTI o którym poniżej – setka w 6.7 sek i minimalnie gorszą prędkość maksymalną (230 km/h).

Cena bazowa: 94 350 zł
0-100: 6,7 sek.

3. Volkswagen Polo VI GTI

Szósta generacja Polo to nowość na rynku. Pod maską wersji GTI znajdziemy 2 litrowy silnik TSI o mocy 200 koni i 7 biegowe DSG. Setka na liczniku tego małego hothatcza pojawia sie po 6,7 sek, prędkość maksymalna 237 km/h. W standardzie za 89,690 zł dostaniemy między innymi elektroniczne XDS (blokada mechaniczmu rożnicowego), manualną klimę, 8 calowy ekran multimediów + 6 głośników, przednie dzienne LEDy i tylne światła wykonane w technologii LED (zwykłe Polo tego nie mają!) oraz 17 calowe felgi.
Z opcji warto dobrać np. czujniki parkowania za 1600 zł, reflektory LED za 2930 zł, audio Beats za 1930 zł i nawigację za 2670 zł. I nadal mieścimy się w naszym budżecie :).
Czarny i czerwony lakier “specjalny” (cokolwiek to znaczy) jest za free. Biały kosztuje 540 zł, dopłata za metaliczny to 1860 zł. Polo jest w środku lepiej wykończone od Fiesty, ciekawe jak VW sprawdza się w jeździe, w porównaniu do Forda.

Cena bazowa: 89 690 zł.
0-100: 6,7 sek.

2. Renault Clio IV R.S. Trophy

Drugie szybkie Renault w zestawieniu, tym razem już w prawilnej wersji R.S.. Za 99 400 zł (97 400 zł w obecnej promocji) możemy stać się posiadaczami 220-konnego Clio R.S. Trophy. Tą moc małe Renault wyciąga z silnika 1.6 turbo. W standardzie dostajemy tytanowy wydech Akrapovic, 18 calowe felgi, skrzynię EDC, elektroniczną szperę, bajeranckie przednie LEDy z dodatkowymi światłami w kształcie szachownicy, system R.S. Monitor, który na pewno przyda się w weekendowych wypadach na Nurburgring. Są też czujniki parkowania z tyłu, nawigacja, system hands free, automatyczna klimatyzacja. Czego chcieć więcej. No może żółtego koloru nadwozia “Sirius” za który trzeba zapłacić 6000 zł (w standardzie jest biały), ale to już powoduje znaczne przekroczenie budżetu. R.S. Trophy robi setkę w 6,6 sek, a prędkość maksymalna to 235 km/h.

Cena bazowa: 99 400 zł
0-100: 6,6 sek.

1. Peugeot 208 GTI

Mały kompakt Peugeota kipi sporą mocą 208 koni, generowaną z silnika 1.6 THP. Czas 0-100 to jedynie 6,5 sek, a prędkość maksymalna 230 km/h, jest to więc nasz dzisiejszy zwycięzca jeśli chodzi o sprint do setki. Za 87 600 zł dostaniemy między innymi 17 calowe alufelgi, “pakiet LED”, który niestety nie oznacza pełnego oświetlenia w tej technologii, a jedynie ledowe światła dzienne i oświetlenie wnętrza, tempomat, półskórzaną tapicerkę, dwustrefową klimę i 7 calowy ekran multimediów. Żeby dobić do pułapu 100 tysięcy warto dokupić zestaw audio JBL za 2000 zł, nawigację za 3300 zł, panoramiczny dach za 1800 zł i czujniki parkowania wraz z kamerą cofania za kolejne 1800 zł. Zostanie jeszcze na lakier metaliczny (za 2100 zł) lub perłowy (2900 zł) bo standardowo dostaniemy biały “akryl”. Mój mały test tego samochodu TUTAJ.

Cena bazowa: 87 600 zł
0-100: 6,5 sek.

Tyle ode mnie. Co wybralibyście z tej listy? A może macie jakieś swoje propozycje? Dajcie znać.

Bonus car:

X. Abarth 500 695 XSR Yamaha

100 tysięcy starczy na kilka propozycji spod znaku Abartha, ale ta wydaje mi się najciekawsza w tym momencie. Stworzony na cześć motocykla Yamaha XSR, mały Abarth powstał w limitowanej edycji 1390 egzemplarzy.
W tej wersji dostajemy w standardzie tylne zawieszenie Koni, cały zestaw emblematów od Yamahy, obudowy lusterek z karbonu, 17 calowe czarne felgi, wydech Akrapovic i czerwone zaciski hamulcowe, a w środku wykończenie w alcantarze, 7 calowy ekran multimediów i taki sam dla liczników. Pod maską 1.4 turbo o mocy 165 koni, do tego 6 biegowy manual. Setka katalogowo w 7,3 sek, a prędkość maksymalna to 218 km/h.

Cena bazowa: 100 200 zł
0-100: 7,3 sek.