Czym powinnien jeździć Święty Mikołaj, żeby jak najszybciej dostarczyć prezenty? Czas na top 7 najszybszych kombi, wszystkie oczywiście z AWD bo jak inaczej smigać po śniegu i lodzie :).

 

7. BMW M550d xDrive Touring

BMW ma jakąś awersje do kombi – o ile w piątce sedan możemy cieszyć się wersjami M550d, M550i i M5, to w przypadku kombi dostępna jest tylko ta pierwsza. No ale, jak to mawiają, lepszy rydz niż nic. Jedyny diesel w naszym porównaniu ma 3 litry, 6 cylindrów i aż 4 turbosprzężarki co daje mu 400 koni mocy, a setka pojawia się na liczniku w 4,6 sek. Bagażnik ma niezłe 570 litrów z rozłożoną kanapą, a gdy się jej pozbędziemy rośnie ona aż do 1700 litrów. Ładowność 665 kg jest najlepsza w porównaniu, a przecież prezenty swoje ważą :). Cena także jest wagi ciężkiej – M550d Touring startuje od 436 700 zł.

6. Mercedes-AMG C63 S Wagon

Mercedes robi szybkie kombi zdecydowanie chętniej niż BMW i swoimi modeli mocno zdominował ten top. C Klasa w kombi nie rozpieszcza specjalnie bagażnikiem, który ma raptem 20 litrów więcej od mniejszego CLA (czyli 490l), ale ośmiocylindrowy silnik 4.0 o mocy 510 koni zapewnia bardzo dobry czas do setki (4,1 sek) i doskonałe wrażenia słuchowe. Ładowność 535 kg jest po prostu ok, ale już rozmiar bagażnika po pozbyciu się tylnej kanapy jest całkiem niezły i wynosi 1510 litrów. Ceny startują od 415 800 zł.

5. Audi RS4 Avant

Świeżutkie RS4 od Audi ma pod maską silnik 2.9 R6 turbo o mocy 450 koni. Setka pojawia się na liczniku w takim samym czasie 4,1 sek. jak w przypadku C63 i podobna jest też pojemność bagażnika, która wynosi 505 litrów. Lepsza jest za to ładowność – 590 kg oznacza zawsze ze trzy elektryczne deskorolki więcej na pace niż w C63. Po złożeniu siedzeń pojemność bagażowa rozszerzy się do 1510 litrów. Dokładając do tego cenę 407 300 zł za bazową wersję, propozycja Audi wydaje się naprawdę dobrym rozwiązaniem do przewiezienia dużej ilości prezentów. Aaa… jeśli chodzi o konfigurację to RS4 by WarsawCars możecie znaleźć tutaj!

 

4. Porsche Panamera Turbo Sport Turismo  

Mocarne i świetnie brzmiące, 550-konne 4.0 V8 zamontowane pod maską Porsche pozwala na osiągnięcie setki w 3,8 sek (3,6 z pakietem chrono). Bagażnik 520 litrów, jak na rozmiar samochodu nie jest zbyt duży i po rozłożeniu z pojemnością 1390 litrów też nie powala, no ale za styl się płaci i to także dosłownie, bo prawie najmocniejsze Sport Turismo kosztuje 774 tys. złotych. Niestety Porsche nie chwali się ładownością tego modelu.

Co ciekawe na 1 miejscu zestawienia powinna znaleźć się Panamera Turbo S E-Hybrid Sport Turismo bo dzięki hybrydowemu napędowi o łącznej mocy 680 koni setkę osiąga w 3.4s ale „oficjalnie” pierwsze samochody będą dostarczane do właścicieli dopiero w przyszłym roku.

 

3. Mercedes-AMG CLS63 S Shooting Brake

Wyłożony drewnem bagażnik w CLS Shooting Brake robi wrażenie, tak jak zresztą 590 litrów pojemności (maksymalna to 1550l) i przekraczająca 600 kg ładowność. Do tego 5.5 V8 o mocy 5.5 585 koni i setka w 3,7 sek. Św. Mikołaj może też spodziewać się pewnie fajnego rabatu, bo za rogiem czeka już następca tego modelu. A jest z czego rabatować, bo bazowa cena CLSa to 646 tys. złotych.

2. Audi RS6 Avant Performance Quattro 

Najmocniejsza edycja RS6 zapewnia statsy takie same jak w przypadku CLSa, 4.0 V8 o mocy 605 koni pozwala mu osiągnąć setkę w 3,7 sek. Bagażnik ma 565 litrów (po złożeniu siedzeń 1680 litrów), a ładowność to 630 kg, więc jest naprawde dobrze. Ceny startują od 577 tys. złotych.

 

1. Mercedes-AMG E63 S Wagon 4Matic+

E63 S jest zdecydowanie najszybsze i najmocniejsze w porównaniu – z silnika 4.0 V8 wyciąga 612 koni, a czas 0-100 to 3,5 sekundy! E Klasa ma też największy bagażnik (640 litrów), a po położeniu tylnej kanapy zmieścimy do niego aż 1820 litrów przezentów. Maksymalna ładowność to niestety tylko 575 kg, gdyby była taka jak w M550d to E63 S rozłożyłby konkurentów do kombiaka Św. Mikołaja pod każdym względem. Szybka klasa E ceni się bardziej od RS6, cena startuje od 620 500 zł. Bonus car #1:

Mercedes-AMG CLA 45 Shooting Brake To jeden z czterech (!) Mercedesów na naszej liście. Najtańszy i najwolniejszy, ale nie ma co narzekać. 4,6 sek. do setki to nadal świetny czas, który zawstydzi wiele stricte sportowych samochodów, a 381 koni z czterocylindrowego silnika 2.0 to dopiero majstersztyk downsizingu. Bagażnik ma 470 litrów, a maksymalna ładowność to 490 kg, więc szału nie ma, zwłaszcza, że sam Mikoła swoje waży… Mercedes też nie chwali się też maksymalną pojemnością bagażnika. Ale przy ograniczonym budżecie takie CLA to bardzo dobre rozwiązanie, cennik startuje od 226 tys. złotych. Bonus car #2:

Volvo V60 Polestar Część Laponii, z której pochodzi Święty Mikołaj należy do Szwecji, więc jeśli dostarczyciel prezentów jest lokalnym patriotą, to Volvo wydaje się naturalnym wyborem. Ale czy na pewno? V60 Polestar co prawda wyciąga 367 koni z 2 litrowego silnika R4, a setka na liczniku pojawia się po 4,9 sek., ale bagażnik jest mniejszy niż w konkurencyjnym CLA 45 i ma tylko 430 litrów (lub 1241l po złożeniu tylnej kanapy). Dorzucając do tego cenę powyżej 290 tysięcy, polecałbym go Mikołajowi raczej pod warunkiem, że CLA nie będzie w salonie od ręki…