Czerwiec, mimo, że wszyscy już powoli myślimy o wakacjach obfituje w ciekawe premiery motoryzacyjne, które wjadą do salonów w najbliższych miesiącach. Przygotowałem poniżej ich mały przegląd:

7. Suzuki Jimny

Jimny to prawdziwy weteran. Jego obecna generacja jest produkowana od 1998 roku i mimo, że samochód jest mocno nieprzystający do dzisiejszych standardów to jako terenówka sprawdza się doskonale. Jego prosta konstrukcja, spartańskie wnętrze i duża wytrzymałość jest dla wielu plusem. Nowe Jimny nie uchroniło się przed silnikiem z turbo (w Japonii będzie nawet taki o pojemności o 0.6 litra, żeby kwalifikował się jako kei-car), ale nadal ma gwarantować doskonałe zdolności terenowe :).

6. Audi A1

Od premiery Audi A1 minęło już 8 lat i zewsząd dochodziły plotki o nadchodzącym następcy, a dzięki stronie autotijd.be, wiemy jak będzie wyglądał. Nowe A1 prezentuje się bardzo zadziornie i wydaje się, że znacznie urosło względem poprzednika. Oficjalna premiera jest spodziewana jeszcze w tym miesiącu. A ja czekam na S1’ke, która może namieszać w segmencie małych hothatch’y.






5. BMW X5

Nowe X5 debiutuje bardzo szybko i niespodziewanie. Poprzednik pokazał się na rynku w 2014 roku i moim zdaniem nadal prezentuje się dobrze, zwłaszcza, że SUVy zawsze mają dość długi staż rynkowy – przykładowo pierwszą generację X5 produkowano 7 lat, nie mówiąc już o Audi Q7 i Volvo XC90, które były na rynku odpowiednio 10 lat i 12 lat. Przód X5 to stare dobre BMW, ale ten tył… O ile w przypadku modelu 8 nawet mi się składa z resztą samochodu, to tutaj już nie jest za dobrze. No ale zobaczymy jak nowe X5 będzie się prezentować na żywo.

 

4. Volvo S60 Polestar

Już 20 czerwca Volvo pokaże nowe Volvo S60 w mocnej wersji Polestar. Nowy sedan ma mieć aż 415 koni i 670 Nm momentu z silnika 2.0 R4 wspieranego technologią hybrydową, tak więc będzie to najmocniejszy sedan Volvo – ciekawe jak będzie z osiągami „w realu”. Jednocześnie, stara wersja Polestara (z 2.0 o mocy 367 koni) została wypuszczona w limitowanej do 1500 egzemplarzy wersji pożegnalnej, gdzieś u amerykańskiego dealera widziałem taką z numerkiem 3/1500 :).

3. Audi Q8

Q8 czyli Lamborghini Urus w wersji Audi także oficjalnie zadebiutowało w tym miesiącu. Podobnie jak w przypadku A8, Audi skupiło się na jak największej ilości elektronicznych bajerów – kluczyk będziemy mogli zastapić smartfonem, a samochód sam wjedzie i wyjedzie z garażu. Więcej o nowym Q8 napiszę już niedługo, po jego polskiej oficjalnej premierze. Stay tuned.

 

 

 

2. Alfa Romeo Stelvio & Giulia Q Nring Edition

Nowe Alfy to umiarkowany sukces sprzedażowy (w Polsce u dilerów czekają jeszcze egzemplarze Giulii z 2016 roku), ale nie można zaprzeczyć, że wersje Q to naprawdę ciekawa oferta w świecie zdominowanym dotychczas przez literki M, RS czy AMG. Niedawno Alfie Romeo udało się pobić rekordy na niemieckim Nurburgringu i włoski producent postanowił uświetnić ten wyczyn nowymi wersjami Stelvio i Giulii Q wyposażonymi między innymi w karbonowe wykończenia i akcesoria Mopar. Zostanie wyprodukowane tylko 108 sztuk każdego z modeli. Pod maską oczywiście mocarne 2.9 V6 o mocy 510 koni. Oby na lawecie znajdowały się tylko podczas dostawy nowych sztuk do dilerów.






1. BMW 8

Wiemy już oficjalnie jak wygląda nowe coupe od BMW. W najlepszej wersji M850i zaoferuje ono 530 koni z silnika 4.4 V8 i rozpędzi się do setki w 3.7 sek, czyli na poziomie kilkuletnich supercarów albo… Audi RS6 w kombi, choć i tak jest nieźle! Co ciekawe, mimo, że wydawałoby się, że samochód jest naturalnym rywalem dla klasy S w wersji Coupe, to wymiarami bliżej mu do klasy E. Nowa 8mka będzie zastępstwem dla dotychczasowej szóstki Coupe. Zobaczymy jak będzie z cenami bo w tym temacie na razie cisza.