Jeśli podczas testu Range Rover Evoque oglądaliście moje relacje na instagramie albo czytaliście mój tekst o Velarze (kliknij tutaj) to dobrze wiecie, że Range Rover ma specjalne miejsce w moim sercu. Winowajcą tego stanu rzeczy jest mój ojciec, który na początku lat 90-tych był posiadaczem pięknej trzydrzwiowej wersji Range Rovera z 1989 roku. Mam dużo świetnych wspomnień z tamtym samochodem, dlatego zawsze ciesze się, jak mam możliwość złapania kluczyków do Range’a. Tym razem w moje ręce wpadł najmłodszy członek brytyjskiej rodziny, czyli nowy Range Rover Evoque z silnikiem o oznaczeniu P250 i wersją wyposażenia R-Dynamic HSE.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

P250.

Aktualna paleta silnikowa nowego Range Rovera Evoque składa się z silników benzynowych lub diesli. Nie ma wersji elektrycznych ani hybrydowych. Trochę szkoda, bo takiego Evoque na prąd z sensownym zasięgiem (400-500km) chętnie bym zobaczył. Wszystkie silniki to jednostki 2.0 z czterema cylindrami w rzędzie. Silnik diesla ma dokładną pojemność 1999 cm3, a jednostki benzynowe zostały ograbione z 1 cm3 w stosunku do diesli i mają 1998 cm3.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Konfigurując nowego Evoque do dyspozycji diesle z mocami 150, 180 lub 240 koni i benzynówki o mocy 200, 249 lub 300 koni. Wszystkie samochody dostępne są z automatycznymi przekładniami (9 biegów) i napędem na cztery koła. Za granicą (np. w UK) można zamówić także najsłabszego diesla z manualną skrzynią i napędem na przód. Mój egzemplarz Evoque miał na pokładzie silnik benzynowy o mocy 249 koni, czyli ten ze środka stawki. Jego oznaczenie to…  P250, P249 no właśnie sam nie wiem… W polskim cenniku i na kilku zagranicznych serwisach widnieje nazwa P249, a w katalogu i na stronie internetowej P250. Mam wrażenie, że to P249 jest chyba po prostu literówką (a może nie?) bo na oficjalnej, brytyjskiej stronie Land Rovera ta jednostka jest opisywana jako P250 i taką nazwę przyjmuję.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Koniec z tą małą dygresją. Wracajmy do osiągów. Jednostka P250 w Range Rover Evoque ma do dyspozycji 249 koni (365Nm) mechanicznych co przekłada się na przyśpieszenie do setki w 7.5s. Mocniejsza wersja P300, która ma w zanadrzu 300 koni pokonuje pierwszą setkę dużo szybciej, a dokładnie w 6.6s. Wydaje się, że wynik jest całkiem niezły ale od 249 i 300 koni chyba oczekiwałbym troszkę więcej. Szczególnie, że konkurencyjne BMW X1 25i z silnikiem o mocy 231 koni osiąga 100 km/h po zaledwie 6.5s, a słabsza jednostka o mocy zaledwie 192 koni mechanicznych w 7.4s z . Podobnie Volvo XC40 T5, które z mocy 249 koni osiąga setkę w 6.5s.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Jednak w Range Roverze czas do setki nie jest aż tak istotny. Range Rover ma być luksusowy. Ma płynąć. Ma nabierać prędkości dostojnie. I właśnie takie odczucia są w nowym Evoque. Samochód jest wystarczająco dynamiczny ale w sposób zrównoważony. Mi się to całkiem podobało, chociaż… chętnie zobaczyłbym jakiegoś szalonego Range Rover Evoque sygnowanego logiem SVR. Byłoby to również świetne rozwiązanie dla osób, które często udają się w trasy przemierzając liczne autostrady. Nie wiem, jak w P300, ale w P250 przy wyższych prędkościach odczuwa się delikatny brak mocy tej jednostki.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Nie mam za to uwag do automatycznej skrzyni biegów w Range Roverze. Jest znakomita. Pracuje bardzo płynnie – jak na królewski wóz przystało – dobrze radzi sobie z kickdown’ami, nie szarpie i jest wystarczająco szybka w swoich poczynaniach. Zdecydowanie pasuje do charakteru Range’a.

Mimo, że testowana jednostka P250 to środkowa opcja z palety silników benzynowych to Range Rover Evoque ma spory apetyt na paliwo. W mieście musicie się liczyć ze spalaniem na poziomie 14.5-15.0 litrów. W trasie samochód spali nieco mniej ale przy prędkościach autostradowych nie oczekujcie wyniku mniejszego niż ok. 11.5 litra. Przy niższych prędkościach ok 100-120 km/h będzie nieco lepiej i powinno Wam się udać zejść do ok 8-9 litrów na 100 km. Trzeba przyznać, że to nadal sporo. Takich wyników spodziewałbym się raczej po autach z mocą powyżej 300 koni lub dużą nadwagą (masa własna P250 to 1893 kg).

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Komfort w terenie.

Range Rover Evoque to bardzo komfortowe auto. Jeździ się nim niesamowicie przyjemnie niezależnie od tego czy jedziemy po asfalcie, szutrze, trawie czy dziurawej podmiejskiej drodze.  Autem leciutko buja, ale w bardzo przyjemny i nieprzesadzony sposób. Tak, jak powinno być w tego typu aucie. Oczywiście na pokładzie jest adaptacyjne zawieszenie, które dostosowuje twardość amortyzatorów w zależności od wybranego trybu jazdy. Komfortowe wrażenia pogłębia również świetne wygłuszenie Evoque. Do jego wnętrza nie dociera zbyt dużo nieprzyjemnych szumów z otoczenia, pracy kół czy silnika.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Range Rover produkując Evoque nie mógł zapomnieć o swoim pochodzeniu i terenowych aspiracjach. Auto ma świetne właściwości jezdne. Na pokładzie znajduje się system Terrain Response 2, który pomaga w wyborze odpowiednich ustawień zawieszenia, skrzyni biegów, silnika i kontroli trakcji. Do wyboru macie tryby „Jazda drogowa”, „Błoto i koleiny”, „Trawa, żwir, śnieg” i „Piasek”. System monitoruje bieżące warunki jazdy i dopasowuje ustawienie podzespołów.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Fajnym dodatkiem jest opcja ClearSight Ground View, czyli kamera, która pokazuje / generuje obraz jaki znajduje się pod samochodem. Jak działa ten bajer możecie zobaczyć w moich zapisanych relacjach z testu Range Rover Evoque na Instagramie.

Żeby właściwości terenowe były odpowiednie nie mogło zabraknąć napędu na cztery koła. Napęd jest w stanie przenieść do 100% mocy na jedną oś. Dzięki temu będziecie w stanie wyjechać o własnych siłach z wielu trudnych miejsc. W pokonywaniu bezdroży pomoże również 21,2 cm prześwit i 60 cm głębokość brodzenia jeśli musielibyście pokonać jakąś fosę. Kąt natarcia to 22,2 stopnie, kąt rampowy to 20.7 stopnia, a kąt zjazdu to 30.6 stopnia.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Oczywiście na pokładzie są też inne systemy wspomagające jazdę w terenie jak Hill Descent Control czyli asystent zjazdu, Low Traction Launch, czyli pomaganie w ruszeniu na śliskiej nawierzchni czy All Terrain Progress Control, czyli taki terenowy tempomat pomagający w jeździe na śliskim podłożu działający od 1.8km/h do 30 km/h.

Żeby przetestować właściwości jezdne Evoque – choć bądźmy szczerzy, nie jest to samochód służący do jazdy w terenie i pewnie 90% właścicieli Evoque nigdy nim w teren nie pojedzie – postanowiłem pojechać w trasę, którą znalazłem podczas testu Suzuki Jimny (test tutaj). Jak wiadomo, Jimny to prawdziwy killer bezdroży. Surowe auto, które poradzi sobie w niemal każdym wymagającym terenie. Było dużo piasku, wzniesień, korzeni, trawy, stromych zjazdów, a także wymagających podjazdów i Range Rover Evoque poradził sobie z nimi bez najmniejszego problemu. Byłem naprawdę zdziwiony, że auto tak dobrze zaatakowało trasę, która nie jest dla niego środowiskiem naturalnym.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Look.

Pod względem wizualnym nowy Range Rover Evoque jest bardzo podobny do starszego brata czyli Velara. To ogromna zaleta, bo Velar jest jednym z najładniejszych samochodów dostępnych na rynku. Auto wygląda pięknie z zewnątrz i luksusowo w środku. Przed kierowcą znajduje się wygodna kierownica z różnego rodzaju przyciskami / małymi ekranami, które zmieniają swoje przeznaczenie w zależności od działań jakie podejmuje kierowca. Na przykład kiedy dzwoni telefon, to na przyciskach pojawiają się ikony z zielonym i czerwonym telefonem. W Velarze, który testowałem guziki potrafiły się zacinać, tutaj nie miałem takiego problemu.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Za kierownicą znajdują się wirtualne zegary (lcd 12,3″). Są bardzo czytelne i mają dużo opcji personalizacji. W konsoli centralnej został umiejscowiony 10″ ekran dotykowy, który jest  odpowiedzialny za obsługę różnego rodzaju multimediów. Poniżej został osadzony kolejny wyświetlacz, który odpowiada za poszczególne opcje i ustawienia samochodu (np. klimatyzacji, jazdy terenowej itd.). Grafika wyświetlacza zmienia się w zależności od działań jakie chcemy podjąć. Oba ekrany składa się na system Touch Pro Duo.

Jeśli 5 wyświetlaczy (wirtualne zegary, dwa małe na kierownicy, ekran multimedia i ekran ustawienia) to dla Was za mało to Range Rover dodał jeszcze jeden. Znajduje się on w lusterku wstecznym. Po odgięciu lusterka uruchamia się kamera umieszczona w płetwie na dachu samochodu i wyświetla w lusterku obraz za samochodem. Jest to zaskakująco fajne rozwiązanie. Kamera ma szeroki kąt widzenia, więc obraz jest dużo bardziej szczegółowy niż to co widzimy w standardowym lusterku. Dodatkowo kamera ma całkiem wysoką czułość, dzięki temu w nocy widać to co dzieje się za samochodem, a nie czarną dziurę lub światła samochodu jadącego za nami. Super patent.

Przez zastosowanie tak dużej ilości ekranów system multimedialny czasami się nie wyrabia i po wybraniu danej opcji trzeba trochę odczekać zanim na ekranie pojawi się dana informacja. Może to trochę irytować, szczególnie w sytuacji jeśli coś chcemy zrobić szybko, a Range myśli i myśli i myśli… Mam nadzieję, że Brytyjczycy poprawią to wraz z aktualizacją oprogramowania.

Jakość wykończenia wnętrza jest na ultra wysokim poziomie. Plastiki są bardzo dobrej jakości. Skóra jest miękka. Spasowanie jest świetne. Trudno się do czegoś przyczepić. Jednak jeśli miałbym na siłę doszukiwać się elementu, który mi się nie podoba to byłaby to dźwignia zmiany biegów. Nie mam jej niczego do zarzucenia jeśli chodzi o estetykę, ale zdecydowanie wolałem system z Velara, czyli wysuwaną gałkę, którą możecie kojarzyć też z wielu Jaguarów. Taki dodatkowy smaczek.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

Cena?

Cena Range Rovera Evoque startuje od 173 900 zł. Za tą kwotę otrzymacie samochód napędzany najsłabsza odmianą silnika diesla (150 koni) z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią biegów. Najmocniejszy diesel to wydatek od 200 900 zł. Jeśli wolicie silniki benzynowe to najtańsza 200 konna odmiana Evoque będzie Was kosztować od 178 900 zł. Najlepsza 300 konna wersja to wydatek od 225 500 zł. Ceny, które podałem dotyczą wersji wyposażenia Standard.

Jeśli macie większy budżet to możecie wybrać bardziej wypasioną wersję Evoque np. tak jak w przypadku testowanego auta R-Dynamic HSE. Za tą wersję musicie zapłacić od 261 800 zł za 150 konnego diesla do 303 900 za najmocniejszą 300 konną benzynę. Do wyboru jest jeszcze wersja wyposażenia First Edition, którą można skonfigurwać tylko z dwoma silnikami. Pierwszym jest 180 konny diesel – cena od 289 200 zł, a drugim 249 konna benzyna – cena od 300 600 zł.

Mój testowy egzemplarz był w najwyższej wersji wyposażenia R-Dynamic HSE. Cena takiego Evoqua startuje od 282 800 zł. Mimo, że ma bogate wyposażenie to Evoque zostało jeszcze sowicie doposażony w dodatki i jego cena zatrzymała się na kwocie 339 540 zł. Dokładną specyfikacje znajdziecie w moich zapisanych relacjach na Instagramie, ale z ciekawszych – dodatkowo płatnych – opcji na pokładzie RR znalazły się między innymi:
– przednie reflektory Matrix LED – 4130 zł
– pakiet Cold Climate Convenience (podgrzewana kierownica, dysze i przednia szyba) – 2410 zł
– pakiet stylistyczny Black – 4300 zł
– system kamer 360 stopni – 2620 zł
– podgrzewane i wentylowane siedzenia regulowane w 16 kierunkach – 9160 zł
– adaptacyjne zawieszenie – 5250 zł
– stały dach panoramiczny – 6710 zł (jest jeszcze wersja otwierana za 9030 zł)

Ogólnie konfiguracja egzemplarza była bardzo zacna. Jedyne co bym dodał to topowy system nagłośnienia . Na pokładzie była wersja 380W, a za 4560 zł można kupić system Surround o mocy 825W.

Dla porównania samochód konkurencji w postaci np. BMW X2 można mieć w dużo niższym budżecie. Cena podstawowej wersji X2 sDrive 18i to wydatek od 138 000 zł, a najbardziej wypasionego pod względem silnikowym M35i od 231 600 zł.

range, range rover, evoque, range rover evoque, p250

To jak?

Nowy Range Rover Evoque to świetny samochód. Mega wygodne auto, które zawiezie Was w luksusowych warunkach do Sopotu, a w razie potrzeby nie przestraszy się jazdy po bezdrożach. Jest świetnie wykonany, genialnie wykończony, wygląda zacnie, ale kosztuje dość dużo. Z drugiej jednak strony zawsze stawiałem Range Rovera półeczkę wyżej od liderów klasy premium takich, jak BMW, Mercedes czy Audi i dlatego dużo wyższa kwota za RR jest dla mnie do zaakceptowania. Kupowałbym!

Galeria x Range Rover Evoque

 

Range Rover Evoque P250 R-Dynamic HSE
piękne nadwozieświetne materiałybardzo dobre wykończeniedobre właściwości jezdnewysoki komfortbogate wyposażeniewirtualne lusterkoświetna skrzynia biegów
osiągi mogłyby być lepszeopóźniona reakcja multimediówduże spalaniewysoka cena
74%Wynik ogólny
#carspotting_fame45%
#silnik70%
#skrzynia_biegów78%
#prowadzenie79%
#fun80%
#wygląd90%
Ocena czytelników 7 Głosów
86%